Gminom zostało zaledwie kilkanaście dni na podjecie decyzji w sprawie funduszy sołeckich. Jeśli zdecydują się na wydzielenie pieniędzy z gminnego budżetu, poszczególne miejscowości będą mogły je wydawać od nowego roku.
Z powodzeniem z nowych rozwiązań korzystają mieszkańcy gminy Łuków.
Wiejska Gmina Łuków jest jedną z nielicznych, które zdecydowały się na utworzenie funduszu sołeckiego. Radni przyznali na ten cel 0,5 miliona złotych. Według zastępcy wójta Wiktora Osika to spowodowało, że mieszkańcy są bardziej aktywni i odpowiedzialni za swoją miejscowość. Dzięki funduszowi sami decydują co w ich wsi trzeba zrobić, a nie wójt czy Rada Gminy – wyjaśnia Wiktor Osik. A możliwości są duże, bo fundusz sołecki jest uzupełniany o inne środki. Ponadto wiele prac mieszkańcy wykonują w czynie społecznym.
Na przykład we wsi Łazy za pieniądze z funduszu mieszkańcy chcą rozbudować zaplecze kulturalno - sportowe. Sołtys Grażyna Bijata uważa, że utworzenie funduszu to bardzo dobry pomysł, ale sugeruje zmianę niektórych zasad jego wykorzystywania. Chodzi m.in. o to, by środki, które nie zostały wydane w danym roku można było przenieść na rok następny i wtedy na przykład zainwestować w poważniejsze przedsięwzięcia.
Sołtys Łazów proponuje też, by środki z funduszu można było wykorzystywać jako wkład własny w projektach dofinansowywanych ze źródeł unijnych. Teraz jest to niemożliwe.
Ponadto według Grażyny Bijaty należałoby zmienić harmonogram korzystania z funduszu. Obecnie mieszkańcy dowiadują się ile będą mieć pieniędzy do wykorzystania w lipcu. Do końca września mają określić na co chcą je przeznaczyć, a faktycznie wydawać mogą dopiero w kolejnym roku. „W ciągu roku może się okazać, że są ważniejsze wydatki niż te wcześniej uchwalone. Powinniśmy mieć możliwość zmiany tych planów” - uważa sołtys Łazów.
Gminy mogą, ale nie muszą tworzyć funduszy sołeckich. Te samorządy, które chcą wydzielić pieniądze dla poszczególnych miejscowości muszą przyjąć odpowiednie uchwały do końca tego miesiąca. Radni Gminy Łuków zrobili to jeszcze w lutym.
Wiejska Gmina Łuków jest jedną z nielicznych, które zdecydowały się na utworzenie funduszu sołeckiego. Radni przyznali na ten cel 0,5 miliona złotych. Według zastępcy wójta Wiktora Osika to spowodowało, że mieszkańcy są bardziej aktywni i odpowiedzialni za swoją miejscowość. Dzięki funduszowi sami decydują co w ich wsi trzeba zrobić, a nie wójt czy Rada Gminy – wyjaśnia Wiktor Osik. A możliwości są duże, bo fundusz sołecki jest uzupełniany o inne środki. Ponadto wiele prac mieszkańcy wykonują w czynie społecznym.
Na przykład we wsi Łazy za pieniądze z funduszu mieszkańcy chcą rozbudować zaplecze kulturalno - sportowe. Sołtys Grażyna Bijata uważa, że utworzenie funduszu to bardzo dobry pomysł, ale sugeruje zmianę niektórych zasad jego wykorzystywania. Chodzi m.in. o to, by środki, które nie zostały wydane w danym roku można było przenieść na rok następny i wtedy na przykład zainwestować w poważniejsze przedsięwzięcia.
Sołtys Łazów proponuje też, by środki z funduszu można było wykorzystywać jako wkład własny w projektach dofinansowywanych ze źródeł unijnych. Teraz jest to niemożliwe.
Ponadto według Grażyny Bijaty należałoby zmienić harmonogram korzystania z funduszu. Obecnie mieszkańcy dowiadują się ile będą mieć pieniędzy do wykorzystania w lipcu. Do końca września mają określić na co chcą je przeznaczyć, a faktycznie wydawać mogą dopiero w kolejnym roku. „W ciągu roku może się okazać, że są ważniejsze wydatki niż te wcześniej uchwalone. Powinniśmy mieć możliwość zmiany tych planów” - uważa sołtys Łazów.
Gminy mogą, ale nie muszą tworzyć funduszy sołeckich. Te samorządy, które chcą wydzielić pieniądze dla poszczególnych miejscowości muszą przyjąć odpowiednie uchwały do końca tego miesiąca. Radni Gminy Łuków zrobili to jeszcze w lutym.
