Żeby pomóc choremu dziecku nie zawsze trzeba przekazywać pieniądze, czasami wystarczą... odpady, a konkretnie plastikowe nakrętki. Zamiast wyrzucać je do śmieci mieszkańcy gminy Łuków mogą przekazać kolorowe korki do biblioteki w Gręzówce, która z miejscowym kołem gospodyń i zespołem szkół włączyła się w „Akcję Korek”.
W ten sposób mogą pomóc w zakupie protez dla 1,5-rocznego Mikołaja z Dęblina, który ma wady wrodzone wszystkich kończyn. Oprócz problemów ortopedycznych dziecko jest w pełni zdrowe. Pierwsze protezy rąk rodzice wykonali sami. Potem kupili statyczne protezy kosmetyczne, z których każda kosztowała po 5000 złotych. Ze względu na wiek dziecka muszą one być jednak wymieniane co 6 – 8 miesięcy. Gdy Mikołaj skończy 8 lat jego rodzice chcą kupić protezy częściowo zmechanizowane, których koszt jest zdecydowanie większy, bo waha się w granicach kilkudziesięciu tysięcy złotych. Protezy nóg to z kolei wydatek rzędu około 40 – 50 tysięcy złotych, ale by dziecko mogło się w nich poruszać, będzie jeszcze potrzebna kosztowna rehabilitacja.
Osoby, które choćby poprzez przekazywanie plastikowych nakrętek, chcą pomóc Mikołajowi, by mógł w miarę normalnie funkcjonować wśród rówieśników i nie czuć się gorszym od innych, mogą się w tej sprawie kontaktować z Bibliotekę Publiczną w Gręzówce, telefon: 25 798 15 26.
Taka pomoc nic nie kosztuje. Wystarczy przed wyrzuceniem pustej butelki odkręcić nakrętkę, a po uzbieraniu większej ilości, dostarczyć do biblioteki. W ten sposób nie tylko można pomóc choremu dziecku, ale też zadbać o środowisko. Korki są bowiem przetwarzane, a pieniądze z ich sprzedaży trafiają do potrzebujących. By pomoc była skuteczna potrzebne są duże ilości surowca. Za kilogram nakrętek płaci się około złotówki, a na przykład na jeden specjalistyczny wózek inwalidzki potrzeba około 5 ton korków.
Więcej informacji na ten temat oraz innych form pomocy można znaleźć na stronie www.mikolajek.bnx.pl.
(fot.sxc.hu)
W ten sposób mogą pomóc w zakupie protez dla 1,5-rocznego Mikołaja z Dęblina, który ma wady wrodzone wszystkich kończyn. Oprócz problemów ortopedycznych dziecko jest w pełni zdrowe. Pierwsze protezy rąk rodzice wykonali sami. Potem kupili statyczne protezy kosmetyczne, z których każda kosztowała po 5000 złotych. Ze względu na wiek dziecka muszą one być jednak wymieniane co 6 – 8 miesięcy. Gdy Mikołaj skończy 8 lat jego rodzice chcą kupić protezy częściowo zmechanizowane, których koszt jest zdecydowanie większy, bo waha się w granicach kilkudziesięciu tysięcy złotych. Protezy nóg to z kolei wydatek rzędu około 40 – 50 tysięcy złotych, ale by dziecko mogło się w nich poruszać, będzie jeszcze potrzebna kosztowna rehabilitacja.
Osoby, które choćby poprzez przekazywanie plastikowych nakrętek, chcą pomóc Mikołajowi, by mógł w miarę normalnie funkcjonować wśród rówieśników i nie czuć się gorszym od innych, mogą się w tej sprawie kontaktować z Bibliotekę Publiczną w Gręzówce, telefon: 25 798 15 26.
Taka pomoc nic nie kosztuje. Wystarczy przed wyrzuceniem pustej butelki odkręcić nakrętkę, a po uzbieraniu większej ilości, dostarczyć do biblioteki. W ten sposób nie tylko można pomóc choremu dziecku, ale też zadbać o środowisko. Korki są bowiem przetwarzane, a pieniądze z ich sprzedaży trafiają do potrzebujących. By pomoc była skuteczna potrzebne są duże ilości surowca. Za kilogram nakrętek płaci się około złotówki, a na przykład na jeden specjalistyczny wózek inwalidzki potrzeba około 5 ton korków.
Więcej informacji na ten temat oraz innych form pomocy można znaleźć na stronie www.mikolajek.bnx.pl.
(fot.sxc.hu)