Wiejska gmina Łuków otrzyma z Unii Europejskiej dofinansowanie do budowy prawie 700 przydomowych oczyszczalni ścieków. Dzięki temu liczba gospodarstw, które będą mogły odprowadzać ścieki nie do szamb a do oczyszczalni (indywidualnych lub zbiorowych) zwiększy się dwukrotnie.
Szacuje się, że budowa oczyszczalni może kosztować ponad 10 milionów złotych, ale 4 miliony samorząd otrzyma z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – informuje zastępca wójta Wiktor Osik. Cała inwestycja ma być realizowana w przyszłym i 2011 roku.
W wiejskiej gminie Łuków dostęp do wodociągów zbiorowych mają ponad 4 tysiące gospodarstw, ale ścieki odprowadza do oczyszczalni jedynie około 700. Prawie 400 jest podłączonych do kanalizacji. Kolejnych 300 ma przydomowe oczyszczalnie. Właśnie to rozwiązanie władze gminy chcą zastosować w większej liczbie gospodarstw.
Wiktor Osik tłumaczy, że nie tylko sama budowa oczyszczalni jest tańsza od kanalizacji i zwykłych oczyszczalni zbiorowych, tanie jest także ich utrzymanie. „Koszt budowy zwykłej kanalizacji i oczyszczalni na jednego mieszkańca to ponad 22 tysiące złotych, za przydomowe oczyszczalnie trzeba będzie zapłacić nie więcej niż połowę tej kwoty” - przekonuje Osik.
Mieszkańcy, którzy już zadeklarowali, że chcą zainwestować w takie oczyszczalnie zapłacą za nie około 1,5 tysiąca złotych co będzie stanowić niespełna 15 procent wszystkich kosztów. Resztę gmina otrzyma z Unii Europejskiej i dołoży z własnego budżetu. Przez pierwszych 5 lat samorząd będzie „użyczać” oczyszczalnie mieszkańcom. Po tym okresie to oni będą ich właścicielami.
Szacuje się, że budowa oczyszczalni może kosztować ponad 10 milionów złotych, ale 4 miliony samorząd otrzyma z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich – informuje zastępca wójta Wiktor Osik. Cała inwestycja ma być realizowana w przyszłym i 2011 roku.
W wiejskiej gminie Łuków dostęp do wodociągów zbiorowych mają ponad 4 tysiące gospodarstw, ale ścieki odprowadza do oczyszczalni jedynie około 700. Prawie 400 jest podłączonych do kanalizacji. Kolejnych 300 ma przydomowe oczyszczalnie. Właśnie to rozwiązanie władze gminy chcą zastosować w większej liczbie gospodarstw.
Wiktor Osik tłumaczy, że nie tylko sama budowa oczyszczalni jest tańsza od kanalizacji i zwykłych oczyszczalni zbiorowych, tanie jest także ich utrzymanie. „Koszt budowy zwykłej kanalizacji i oczyszczalni na jednego mieszkańca to ponad 22 tysiące złotych, za przydomowe oczyszczalnie trzeba będzie zapłacić nie więcej niż połowę tej kwoty” - przekonuje Osik.
Mieszkańcy, którzy już zadeklarowali, że chcą zainwestować w takie oczyszczalnie zapłacą za nie około 1,5 tysiąca złotych co będzie stanowić niespełna 15 procent wszystkich kosztów. Resztę gmina otrzyma z Unii Europejskiej i dołoży z własnego budżetu. Przez pierwszych 5 lat samorząd będzie „użyczać” oczyszczalnie mieszkańcom. Po tym okresie to oni będą ich właścicielami.
