Woda z dwóch spośród 10 ujęć w gminie Krasnystaw - w Niemienicach i Latyczowie - nie nadaje się do spożycia. Dopóki problem nie zostanie rozwiązany woda będzie dostarczana przez jednostki OSP i gminne przedsiębiorstwo gospodarki komunalnej.
Problem jest na tyle poważny, że był jednym z głównych tematów sesji rady gminy, która odbyła się we wtorek 14 września.
Z ujęcia w Niemienicach korzysta około 600 odbiorców z Niemienic, Zażółkwi, Rońska i miejscowości Białka Wieś, a z ujęcia w Latyczowie prawie 320 mieszkańców tej miejscowości. Dodatkowo skażone bateriami coli jest również ujęcie w Białce (POZH), które należy do Małopolskiej Hodowli Roślin. - Wszystko wydarzyło się w przeciągu kilku dni. W ubiegły czwartek brak przydatności wody do spożycia Sanepid stwierdził w Białce, a na początku tego tygodnia także w Niemienicach i Latyczowie. Podobne przypadki zdarzały się na przełomie sierpnia i września w wielu innych gminach, a nawet w Lublinie. Może to być związane z ulewnymi deszczami, ale dokładną przyczynę skażeń trudno wskazać - mówi wójt gminy Krasnystaw Edyta Gajowiak-Powroźnik.
Z ujęcia w Niemienicach korzysta około 600 odbiorców z Niemienic, Zażółkwi, Rońska i miejscowości Białka Wieś, a z ujęcia w Latyczowie prawie 320 mieszkańców tej miejscowości. Dodatkowo skażone bateriami coli jest również ujęcie w Białce (POZH), które należy do Małopolskiej Hodowli Roślin. - Wszystko wydarzyło się w przeciągu kilku dni. W ubiegły czwartek brak przydatności wody do spożycia Sanepid stwierdził w Białce, a na początku tego tygodnia także w Niemienicach i Latyczowie. Podobne przypadki zdarzały się na przełomie sierpnia i września w wielu innych gminach, a nawet w Lublinie. Może to być związane z ulewnymi deszczami, ale dokładną przyczynę skażeń trudno wskazać - mówi wójt gminy Krasnystaw Edyta Gajowiak-Powroźnik.