Spontaniczne akcje szycia maseczek ochronnych w ostatnich dniach stają się coraz bardziej powszechne. Krawcowe z powiatu hrubieszowskiego, w tym z gminy Hrubieszów, poszły o krok dalej i zaczęły szyć jednorazowe fartuchy.
- Akcję zainicjowała i koordynuje w powiecie Anna Kusiak-Janiec, z która współpracowałyśmy w ubiegłym roku przy rejestracji kół gospodyń wiejskich. Gdy okazało się, że personelowi naszego szpitala brakuje środków ochrony przed koronawirusem, zwróciłam się do naszych KGW, które od razu zareagowały na potrzebę pomocy - mówi koordynatorka akcji w gminie Hrubieszów i przewodnicząca rady gminy Aneta Dąbrowska.
Na jej apel odpowiedziało kilkanaście pań, które zabrały się za szycie na początku tygodnia.
- Praca jest zorganizowana na kilku poziomach. Choć nie jest to łatwe, my staramy się dostarczać materiały, z których część pań robi wykroje i przekazuje kolejnej grupie, zajmującej się szyciem. Oczywiście ograniczamy kontakt między sobą, a wszystkie czynności wykonujemy zachowując wszelkie możliwe środki ostrożności - dodaje Aneta Dąbrowska.
Na jej apel odpowiedziało kilkanaście pań, które zabrały się za szycie na początku tygodnia.
- Praca jest zorganizowana na kilku poziomach. Choć nie jest to łatwe, my staramy się dostarczać materiały, z których część pań robi wykroje i przekazuje kolejnej grupie, zajmującej się szyciem. Oczywiście ograniczamy kontakt między sobą, a wszystkie czynności wykonujemy zachowując wszelkie możliwe środki ostrożności - dodaje Aneta Dąbrowska.