Funkcje starostów dożynkowych pełnili w tym roku Anna Pachuta i Mateusz Cieślicki z Ludmiłówki, którzy wręczyli symboliczny bochen chleba, wypieczony z tegorocznych zbóż, wójtowi gminy Dzierzkowice Marcinowi Gąsiorowskiemu i przewodniczącemu rady gminy Dariuszowi Latosowi. Przedstawiciele miejscowego samorządu przekazali bochen proboszczowi parafii w Dzierzkowicach księdzu Wiesławowi Rycerzowi i byłemu proboszczowi księdzu Grzegorzowi Więcławowi, którzy odprawiali dziękczynną mszę świętą.
W tym roku plenerowy festyn dożynkowy w Dzierzkowicach został odwołany ze względu na trudną sytuację rolników i plantatorów owoców. Decyzję o ograniczeniu obchodów jedynie do części obrzędowej tłumaczył w swoim wystąpieniu wójt Marcin Gąsiorowski, który wyraził nadzieję, że będzie to forma zwrócenia uwagi wszystkim, mającym jakikolwiek wpływ na opłacalność działalności rolniczej. - Obecna sytuacja jest daleka od ideału i wymaga interwencji. Skandalicznie niskie cen produktów rolnych przy jednocześnie rosnących kosztach produkcji nawozów, środków ochrony roślin, paliw czy energii sprawiają, że w serca i umysły pracujących na roli wkrada się obawa o byt gospodarstwa i jakość życia rolniczych rodzin. Trudno w takiej atmosferze myśleć o beztroskiej zabawie - mówił wójt gminy Dzierzkowice.
(fot. GBP w Dzierzkowicach)