Mieszkańcy miasta i gminy Lipsko, którzy ucierpieli wskutek nawałnicy, jaka przeszła nad tym rejonem w nocy z poniedziałku na wtorek, mogą liczyć na pomoc finansową w usuwaniu skutków kataklizmu.
W środę 8 sierpnia rano burmistrz Jerzy Pasek przesłał do wojewody mazowieckiego wniosek o przyznanie środków z budżetu państwa na wypłatę zasiłków celowych.
Samorząd wystąpił o 530 tysięcy złotych, które są niezbędne, by naprawić ponad 60 dachów. To dane pochodzące bezpośrednio od poszkodowanych oraz z informacji zebranych przez gminnych pracowników. Dzisiaj w teren wyruszają dwie komisje, złożone ze specjalistów z uprawnieniami budowlanymi i przedstawicieli Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy będą w stanie bardziej precyzyjnie określić straty. - Na pewno wysokość wypłacanych środków nie będzie jednakowa. Jeśli wichura zerwała całkowicie dach o dużej powierzchni to suma przyznanych pieniędzy nie może być taka sama jak w przypadku niewielkich uszkodzeń obróbek blacharskich - tłumaczy w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Jerzy Pasek. Będą to prawdopodobnie kwoty od tysiąca do nawet 20 tysięcy złotych.
Burmistrz Lipska nie wyklucza, że decyzja wojewody o przyznaniu pomocy z puli budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, zostanie przyznana jeszcze dzisiaj. - Wczoraj wieczorem w Lipsku był wicewojewoda Dariusz Piątek, który na miejscu widział rozmiary tragedii. Wierzę, że decyzja będzie pozytywna i że zapadnie szybko - dodaje burmistrz Pasek.
Samorząd wystąpił o 530 tysięcy złotych, które są niezbędne, by naprawić ponad 60 dachów. To dane pochodzące bezpośrednio od poszkodowanych oraz z informacji zebranych przez gminnych pracowników. Dzisiaj w teren wyruszają dwie komisje, złożone ze specjalistów z uprawnieniami budowlanymi i przedstawicieli Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy będą w stanie bardziej precyzyjnie określić straty. - Na pewno wysokość wypłacanych środków nie będzie jednakowa. Jeśli wichura zerwała całkowicie dach o dużej powierzchni to suma przyznanych pieniędzy nie może być taka sama jak w przypadku niewielkich uszkodzeń obróbek blacharskich - tłumaczy w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Jerzy Pasek. Będą to prawdopodobnie kwoty od tysiąca do nawet 20 tysięcy złotych.
Burmistrz Lipska nie wyklucza, że decyzja wojewody o przyznaniu pomocy z puli budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, zostanie przyznana jeszcze dzisiaj. - Wczoraj wieczorem w Lipsku był wicewojewoda Dariusz Piątek, który na miejscu widział rozmiary tragedii. Wierzę, że decyzja będzie pozytywna i że zapadnie szybko - dodaje burmistrz Pasek.