Miłośnicy historii, starej fotografii i kolarstwa powinni w tym miesiącu odwiedzić Zwierzyniec. W miejscowym centrum kultury będą mogli obejrzeć wystawę "Ojciec i dziadek na rowerach", której otwarcie odbędzie się w czwartek 5 września o 15.00.
Na ekspozycji zostanie zaprezentowany zbiór fotografii z przedwojennego albumu Józefa i Tadeusza Lambertów, a jej inicjatorką jest córka i wnuczka - Maja Lambert-Zamorowska, kultywująca kolarskie tradycje.
Jej ojciec, Tadeusz Lambert w wieku 22 lat wystartował w 1928 roku w Pierwszym Biegu Dookoła Polski, czyli współczesnym Tour de Pologne. Jego uczestnicy jechali wtedy m.in. przez Lublin, Warszawę i Lwów. Tadeusz Lambert zajął w tym wyścigu dopiero 38 miejsce, ale otrzymał wtedy nagrodę fair play, ponieważ na jednym z etapów przerwał jazdę, by pomóc innemu zawodnikowi w naprawie roweru, w którym pękła dętka. Kolarstwo było jego pasją, ale na co dzień pracował m.in. w izbie skarbowej, a potem w banku. Przejechane w wolnym czasie dystanse zapisywał w prywatnym kalendarzu, w którym - jak wspomina córka - można znaleźć notatki o pokonanym nawet tysiącu kilometrów w miesiącu.
Jej ojciec, Tadeusz Lambert w wieku 22 lat wystartował w 1928 roku w Pierwszym Biegu Dookoła Polski, czyli współczesnym Tour de Pologne. Jego uczestnicy jechali wtedy m.in. przez Lublin, Warszawę i Lwów. Tadeusz Lambert zajął w tym wyścigu dopiero 38 miejsce, ale otrzymał wtedy nagrodę fair play, ponieważ na jednym z etapów przerwał jazdę, by pomóc innemu zawodnikowi w naprawie roweru, w którym pękła dętka. Kolarstwo było jego pasją, ale na co dzień pracował m.in. w izbie skarbowej, a potem w banku. Przejechane w wolnym czasie dystanse zapisywał w prywatnym kalendarzu, w którym - jak wspomina córka - można znaleźć notatki o pokonanym nawet tysiącu kilometrów w miesiącu.