Mija 68 lat od pacyfikacji wsi Wywłoczka w gminie Zwierzyniec. Rocznicowe uroczystości odbędą się w najbliższy czwartek 31 marca w miejscowej szkole podstawowej.
Obchody rozpoczną się w południe. Tragiczne wydarzenia sprzed lat przypomni przedstawiciel Stowarzyszenia Dzieci Ofiar Obozów Hitlerowskich. Po modlitwie w intencji pomordowanych, uczniowie szkoły w Wywłoczce zaprezentują patriotyczną część artystyczną. Na zakończenie uroczystości przy pomniku upamiętniającym ofiary pacyfikacji zostaną złożone kwiaty i wieńce.
31 marca 1943 roku, w odwecie za wykolejenie wojskowego pociągu, hitlerowcy otoczyli Wywłoczkę i wypędzili jej mieszkańców z domów. Kilkanaście osób zamordowali na miejscu, resztę zamknęli w obozie w Zwierzyńcu. Opuszczoną wieś Niemcy splądrowali i podpalili. Szacuje się, że doszczętnie spłonęło wtedy około 150 zabudowań.
Świadkowie tamtych wydarzeń wspominają jak Niemcy chodzili od domu do domu i wyganiali przerażonych mieszkańców na drogę. Tych, którzy się ociągali zabijali jeszcze na ich posesjach. Kiedy wypędzeni ludzie zebrali się na drodze z majątkiem, który mieścił się w koszykach i tobołkach, hitlerowcy rabowali cenniejsze rzeczy i wywozili ciężarówkami. „Po kilku godzinach oprawcy rozkazali mężczyznom, by ustawili się w oddzielnej kolumnie i wyruszyli w stronę Zwierzyńca. Kobiety i dzieci, odprawiono później. Podczas marszu widziały w przydrożnych rowach zabitych ojców, mężów i braci” – relacjonuje mieszkanka Wywłoczki Janina Szuta.
Co roku lokalna społeczność przypomina o tych tragicznych wydarzeniach, upamiętniając ofiary pacyfikacji.
Obchody rozpoczną się w południe. Tragiczne wydarzenia sprzed lat przypomni przedstawiciel Stowarzyszenia Dzieci Ofiar Obozów Hitlerowskich. Po modlitwie w intencji pomordowanych, uczniowie szkoły w Wywłoczce zaprezentują patriotyczną część artystyczną. Na zakończenie uroczystości przy pomniku upamiętniającym ofiary pacyfikacji zostaną złożone kwiaty i wieńce.
31 marca 1943 roku, w odwecie za wykolejenie wojskowego pociągu, hitlerowcy otoczyli Wywłoczkę i wypędzili jej mieszkańców z domów. Kilkanaście osób zamordowali na miejscu, resztę zamknęli w obozie w Zwierzyńcu. Opuszczoną wieś Niemcy splądrowali i podpalili. Szacuje się, że doszczętnie spłonęło wtedy około 150 zabudowań.
Świadkowie tamtych wydarzeń wspominają jak Niemcy chodzili od domu do domu i wyganiali przerażonych mieszkańców na drogę. Tych, którzy się ociągali zabijali jeszcze na ich posesjach. Kiedy wypędzeni ludzie zebrali się na drodze z majątkiem, który mieścił się w koszykach i tobołkach, hitlerowcy rabowali cenniejsze rzeczy i wywozili ciężarówkami. „Po kilku godzinach oprawcy rozkazali mężczyznom, by ustawili się w oddzielnej kolumnie i wyruszyli w stronę Zwierzyńca. Kobiety i dzieci, odprawiono później. Podczas marszu widziały w przydrożnych rowach zabitych ojców, mężów i braci” – relacjonuje mieszkanka Wywłoczki Janina Szuta.
Co roku lokalna społeczność przypomina o tych tragicznych wydarzeniach, upamiętniając ofiary pacyfikacji.
