Tegoroczne Rockowisko przyciągnęło do Zwierzyńca fanów muzyki rockowej z różnych zakątków Polski. Impreza jest przede wszystkim promocją młodych, uzdolnionych wykonawców, którzy mogą korzystać z wiedzy i doświadczenia uznanych artystów, połączona z występami gwiazd. W tym roku, ze względu na pandemię, przeglądu nie było, ale większa niż zwykle liczba koncertów zaspokoiła nawet najbardziej wymagających fanów.
Z szacunków organizatorów wynika, że przez dwa dni minionego weekendu przez Park Środowiskowy w Zwierzyńcu, gdzie odbywały się występy, przewinęło się około 950 osób. - Większość była zdecydowana na udział w Rockowisku już kilka tygodni temu. Przez internet sprzedaliśmy prawie 700 biletów. Najmniejszą grupę stanowili miejscowi fani. Reszta przyjechała z różnych zakątków Polski, na przykład z Lublina, Warszawy czy nawet z Zielonej Góry. Na pogodę nie mogliśmy narzekać, bo było upalnie i słonecznie, co niestety uaktywniło… komary. Z nimi jednak też sobie poradziliśmy, bo w piątkowy poranek przed pierwszymi wydarzeniami przeprowadziliśmy odkomarzanie - relacjonuje Edyta Sadło, dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej w Zwierzyńcu, które było głównym organizatorem imprezy.
(fot. The Black Frame)