Klub Seniora w Zwierzyńcu skończył 30 lat. Uroczyste obchody jubileuszu odbyły się w czwartek 2 października w Centrum Kultury, z którym członkowie klubu współpracują od początku swojego istnienia.
W części oficjalnej życzenia dla jubilatów przekazali m.in. burmistrz Jan Skiba oraz inicjator powstania klubu Andrzej Miazga, który w 1984 roku był dyrektorem ośrodka kultury. Jak na prawdziwy jubileusz przystało był też okolicznościowy tort i zabawa przy dźwiękach zespołu wokalno-instrumentalnego "Rezonas", w którym występują instruktorzy zwierzynieckiego CK.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową Andrzej Miazga przypomniał, że pomysł na utworzenie klubu seniora w Zwierzyńcu nie był nowy. - Zanim podjąłem pracę jako dyrektor tutejszego ośrodka kultury, stworzyłem podobny klub we Frampolu, gdzie wcześniej pracowałem. Na moje zaproszenie odpowiedziało kilkanaście osób, które można uznać za grupę inicjatywną - powiedział Andrzej Miazga. Początkowo działalność klubu opierała się przede wszystkim na organizowaniu spotkań towarzyskich i prelekcji z ciekawymi ludźmi. Byli to na przykład lekarze, ludzie kultury, prawnicy czy pracownicy Roztoczańskiego parku Narodowego. Z czasem klub poszerzał swój skład i rozwijał formy działalności. Seniorzy zaczęli jeździć na wycieczki oraz nawiązywać współpracę z innymi klubami m.in. z Józefowa, Krasnobrodu, Szczebrzeszyna, Tarnogrodu czy Zamościa. Rozpoczęli także działalność zarobkową, z której dochody wspierały konto klubu i były przeznaczane na realizację kolejnych pomysłów. - Pamiętam na przykład pyszne ciasta, pieczone przez członkinie naszego klubu i pączki, które były tak smakowite, że w zaledwie 15 minut sprzedawaliśmy około... 700 sztuk - wspomina Andrzej Miazga.
