Zaledwie 60 godzin potrzebowali mieszkańcy gminy Wojciechów, by pierwszy raz zapełnić "serce" na plastikowe nakrętki. Taki pojemnik stoi przy kuźni Romana Czernieca w centrum Wojciechowa i napełnia się kolejny raz.
- Po opróżnieniu "naszego serca" uzbierało się 7 worków nakrętek. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mają swój udział w tej zbiórce i zachęcam do dalszej pomocy dla Nineczki Kropeczki - cieszy się wójt gminy Wojciechów Artur Markowski.
To właśnie 20-miesięczna Nina, chora na rdzeniowy zanik mięśni, jest adresatką pierwszej zbiórki. Dziewczynka nie może się samodzielnie poruszać. Przechodzi codziennie bolesną rehabilitację, która ma spowolnić chorobę oraz umożliwić dziecku oddychanie i przełykanie. Jedynym ratunkiem jest dla Niny terapia genowa, która jest bardzo droga. Na lek ratujący życie dziewczynki potrzeba ponad 9,5 miliona złotych.
Więcej informacji w tej sprawie można znaleźć na profilu Niny na: www.facebook.com/NineczkakropeczkaSMA. Pomóc można również przekazując 1 procent podatku. Szczegóły na stronie: www.wojciechow.pl.
(fot. UG Wojciechów)
To właśnie 20-miesięczna Nina, chora na rdzeniowy zanik mięśni, jest adresatką pierwszej zbiórki. Dziewczynka nie może się samodzielnie poruszać. Przechodzi codziennie bolesną rehabilitację, która ma spowolnić chorobę oraz umożliwić dziecku oddychanie i przełykanie. Jedynym ratunkiem jest dla Niny terapia genowa, która jest bardzo droga. Na lek ratujący życie dziewczynki potrzeba ponad 9,5 miliona złotych.
Więcej informacji w tej sprawie można znaleźć na profilu Niny na: www.facebook.com/NineczkakropeczkaSMA. Pomóc można również przekazując 1 procent podatku. Szczegóły na stronie: www.wojciechow.pl.
(fot. UG Wojciechów)