W sobotę 29 sierpnia odbędzie się drugi Rajd Pamięci Stanisława Zięby pseudonim "Tygrys", żołnierza Kedywu Armii Krajowej, który zginął na skraju wsi Ignaców w gminie Wojciechów. Podczas przemarszu jego uczestnicy uczczą także pamięć innych żołnierzy, którzy walczyli o wolność i suwerenność ojczyzny.
Data rajdu nie jest przypadkowa. Zaledwie 20-letni Stanisław Zięba zginął 29 sierpnia 1943 roku, dlatego przemarsz jest organizowany w ostatnią sobotę sierpnia, najbliżej daty śmierci "Tygrysa", a w tym roku będzie to dokładnie w dniu tragicznej rocznicy.
W porównaniu z ubiegłoroczną edycją trasa została wyznaczona w odwrotnym kierunku. Przed rokiem uczestnicy rajdu wyruszyli sprzed Urzędu Gminy w Wojciechowie, a tym razem tutaj zakończą wędrówkę. - Zmiana wiąże się z tym, że po pierwszym rajdzie odnalazł się brat "Tygrysa" i odkryliśmy nowe informacje o życiu i śmierci naszego bohatera. Mówiło się na przykład, że krzyż-pomnik w Ignacowie stoi w miejscu, gdzie był jego grób, potem, że to miejsce w którym "Tygrys" zginął. Tymczasem według najnowszych informacji, kilkadziesiąt metrów dalej odebrał sobie życie, by nie wpaść w ręce Niemców. Przez kilka dni hitlerowcy przetrzymywali jego ciało, później okoliczni mieszkańcy pochowali go w miejscu, gdzie stoi krzyż, a po kilku miesiącach Stanisław Zięba spoczął na cmentarzu w Matczynie - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej komandor rajdu Andrzej Moroz.
W porównaniu z ubiegłoroczną edycją trasa została wyznaczona w odwrotnym kierunku. Przed rokiem uczestnicy rajdu wyruszyli sprzed Urzędu Gminy w Wojciechowie, a tym razem tutaj zakończą wędrówkę. - Zmiana wiąże się z tym, że po pierwszym rajdzie odnalazł się brat "Tygrysa" i odkryliśmy nowe informacje o życiu i śmierci naszego bohatera. Mówiło się na przykład, że krzyż-pomnik w Ignacowie stoi w miejscu, gdzie był jego grób, potem, że to miejsce w którym "Tygrys" zginął. Tymczasem według najnowszych informacji, kilkadziesiąt metrów dalej odebrał sobie życie, by nie wpaść w ręce Niemców. Przez kilka dni hitlerowcy przetrzymywali jego ciało, później okoliczni mieszkańcy pochowali go w miejscu, gdzie stoi krzyż, a po kilku miesiącach Stanisław Zięba spoczął na cmentarzu w Matczynie - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej komandor rajdu Andrzej Moroz.