Tyszowce: Podwójne święto miasta i kwitnącej fasoli

Witając uczestników dorocznego święta burmistrz Tyszowiec Robert Bondyra dziękował plantatorom fasoli za upór, wytrwałość i wysiłek, jaki wkładają w uprawę niepozornej roślinki. - Fasola jest ładna tego roku, na polach jest biało od kwiatów, ale doświadczenie i rozmowy z wami nauczyły mnie z rezerwą szacować plony - mówił do zebranych burmistrz Tyszowiec. Podkreślał, że miejscowi rolnicy bardzo rozwinęli swoje plantacje, mają ogromną wiedzę oraz maszyny do siania, pielęgnowania i zbioru fasoli, a to czego im dzisiaj najbardziej brakuje to opłacalność upraw. - Nasza fasola jest wyjątkowo smaczna i można ją przyrządzać na wiele sposobów. Zatem cena jaką za nią otrzymujecie powinna być adekwatna do poniesionych kosztów i nakładów pracy - mówił Robert Bondyra.

Fasolowe święto rozpoczęło się w sobotnie popołudnie zabawami i konkursami, w tym konkursem na najsmaczniejsze danie z fasoli, przyrządzone przez koło gospodyń wiejskich i klub seniora. Spośród 14 propozycji jurorzy nagrodzili 3, przyznając pierwsze miejsce Kołu Gospodyń Wiejskich z Czartowca "Czartowianki", drugą pozycję zajęło Koło Gospodyń Wiejskich Tyszowce "Tyszowianki", a trzecią zdobyło Koło Gospodyń Wiejskich Klątwy "Melodia". "Czartowianki" wygrały konkursu kremem z fasoli z chipsem z boczku. "Tyszowianki" zgłosiły kiszkę fasolową z sosem, a "Melodia" zdobyła trzecią nagrodę za brownie z fasolą. Konkursowe propozycje oceniali - burmistrz Robert Bondyra, kucharz Grzegorz Kornas i prezes Spółdzielni Socjalnej "Tyszowianka" Małgorzata Mielniczuk.


(fot. SCK w Tyszowcach)