Mieszkańcy gminy Tyszowce mają okazję dowiedzieć się jakie skarby historii kryją ich okolice. W czwartek 14 kwietnia do Tyszowiec przyjedzie prof. Andrzej Kokowski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, który wygłosi wykład na temat badań archeologicznych na terenie grodziska w Czermnie. Spotkanie odbędzie się 17.00 w Samorządowym Centrum Kultury.
Prof. Kokowski przedstawi efekty dotychczasowych badań i najbliższe plany archeologów. Pokaże m.in. prezentację multimedialną z wizualizacją dawnego Czerwienia, głównego ośrodka Grodów Czerwieńskich, położonych na pograniczu państwa pierwszych Piastów i Rusi Kijowskiej, o które Mieszko I i Bolesław Chrobry walczyli z władcami Kijowa.
Jesienią ubiegłego roku archeolodzy z UMCS-u, dzięki m.in. użyciu georadaru, odkryli w Czermnie fundamenty kościoła, który znajdował się na podgrodziu. Ich zdaniem Czerwień był jednym z największych skupisk ludzkich na ziemiach polskich, porównywalnym z Gnieznem czy Krakowem.
Władze Tyszowiec zamierzają wykorzystać te odkrycia, by przyciągnąć w swoje rejony turystów. Samorząd chciał pozyskać na ten cel pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego, ale wniosek o dofinansowanie nie zyskał akceptacji. „Nie rezygnujemy z tego pomysłu, ale wszystko znacznie rozciągnie się w czasie, ponieważ planowane przedsięwzięcia będziemy realizować metodą małych kroków” – zapowiada burmistrz Mariusz Zając. Władze gminy zamierzają szukać środków w kolejnych programach unijnych oraz innych źródłach zewnętrznych.
W zależności od tego ile pieniędzy uda się znaleźć, gmina chce m.in. odbudować pomosty oraz wykonać przystań w stylu wczesnośredniowiecznym i wieżę widokową.
Jesienią ubiegłego roku archeolodzy z UMCS-u, dzięki m.in. użyciu georadaru, odkryli w Czermnie fundamenty kościoła, który znajdował się na podgrodziu. Ich zdaniem Czerwień był jednym z największych skupisk ludzkich na ziemiach polskich, porównywalnym z Gnieznem czy Krakowem.
Władze Tyszowiec zamierzają wykorzystać te odkrycia, by przyciągnąć w swoje rejony turystów. Samorząd chciał pozyskać na ten cel pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego, ale wniosek o dofinansowanie nie zyskał akceptacji. „Nie rezygnujemy z tego pomysłu, ale wszystko znacznie rozciągnie się w czasie, ponieważ planowane przedsięwzięcia będziemy realizować metodą małych kroków” – zapowiada burmistrz Mariusz Zając. Władze gminy zamierzają szukać środków w kolejnych programach unijnych oraz innych źródłach zewnętrznych.
W zależności od tego ile pieniędzy uda się znaleźć, gmina chce m.in. odbudować pomosty oraz wykonać przystań w stylu wczesnośredniowiecznym i wieżę widokową.
