Wieloosobowe rodziny z gminy Trzydnik Duży będą w nowym systemie zagospodarowania odpadów płacić za odbiór śmieci mniej niż to pierwotnie ustalono.
Podczas sesji w czwartek 4 kwietnia radni skorzystali z możliwości, jakie daje znowelizowana ustawa śmieciowa i zmienili stawki, uchwalone jeszcze w starym roku z korzyścią dla osób wielodzietnych.
Na początku grudnia Rada Gminy postanowiła, że opłaty śmieciowe będą naliczane od osoby, teraz ustaliła, że stawki będą zróżnicowane w zależności od liczby osób, zamieszkałych w danym gospodarstwie domowym, Jeśli w danym gospodarstwie mieszka jedna lub dwie osoby - będą one płacić za śmieci posegregowane po 7 złotych, w rodzinach trzy- i czteroosobowych stawka wyniesie 5 złotych od osoby, w rodzinach pięcio- i sześcioosobowych - 4 złote, a w przypadku rodzin, w których mieszka siedem bądź więcej osób stawka ta zmniejszy się do 3 złotych i 50 groszy od osoby. W przypadku odpadów zmieszanych opłaty za ich odbiór będą dwukrotnie większe.
- Różnicując stawki chcemy chronić rodziny wielodzietne czy wielopokoleniowe, które w nowym systemie musiałyby płacić zdecydowanie więcej niż inne, a kwota nie byłyby adekwatna do ilości produkowanych przez nie śmieci - tłumaczy w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową wójt Franciszek Kwiecień.
Na początku grudnia Rada Gminy postanowiła, że opłaty śmieciowe będą naliczane od osoby, teraz ustaliła, że stawki będą zróżnicowane w zależności od liczby osób, zamieszkałych w danym gospodarstwie domowym, Jeśli w danym gospodarstwie mieszka jedna lub dwie osoby - będą one płacić za śmieci posegregowane po 7 złotych, w rodzinach trzy- i czteroosobowych stawka wyniesie 5 złotych od osoby, w rodzinach pięcio- i sześcioosobowych - 4 złote, a w przypadku rodzin, w których mieszka siedem bądź więcej osób stawka ta zmniejszy się do 3 złotych i 50 groszy od osoby. W przypadku odpadów zmieszanych opłaty za ich odbiór będą dwukrotnie większe.
- Różnicując stawki chcemy chronić rodziny wielodzietne czy wielopokoleniowe, które w nowym systemie musiałyby płacić zdecydowanie więcej niż inne, a kwota nie byłyby adekwatna do ilości produkowanych przez nie śmieci - tłumaczy w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową wójt Franciszek Kwiecień.