W drugim spotkaniu onieśmieleni dużą widownią uczniowie rozpoczęli bardzo ostrożnie, a panie z obsługi szkoły deklasowały przeciwników niezbyt mocną, ale bardzo techniczną i taktycznie wykonywaną zagrywką. Do kolejnej fazy tego meczu młodzież przystąpiła z zupełnie innym nastawieniem, co zaowocowało dwoma wygranymi setami i zwycięstwem w całym spotkaniu.
Mecz o trzecie miejsce była typową wymianą ciosów między nauczycielami a pracownikami obsługi, z której zwycięsko wyszli ci drudzy. - W wielkim finale uskrzydleni wcześniejszą wygraną uczniowie od początku nie dali szans rodzicom. Dokładne przyjęcie, gubienie bloku rywali i popisowe siatkarskie "gwoździe" w wykonaniu Przemysława Peryta, pozwoliły młodej drużynie uzyskać przewagę punktową, której nie oddali już do końca spotkania - relacjonuje nauczyciel wychowania fizycznego Maciej Przeździak, który był także organizatorem turnieju.
Ostatecznie, po wygranych wszystkich meczach, zawody wygrali uczniowie, drugie miejsce zajęli rodzice, na trzecim miejscu uplasowali się pracownicy obsługi, a poza podium znaleźli się nauczyciele, którzy już zapowiedzieli srogi rewanż. Na szczęście dla ich pogromców nie będzie to na lekcjach, ale... na kolejnym turnieju za rok.
(fot. SP w Sarnowie)