Przybyli na nie nie tylko autorzy "Jesiennych przysmaków dla Mola. Z lasu, wody i ogrodu", ale również inni smakosze i miłośnicy literatury. Tym razem w konkursie zgłoszono 7 dań. Jednak podczas piątkowej uczty jej uczestnicy zgodzili się wyjątkowo na dołączenie ciasta "mech", które upiekła czytelniczka MBP w Bychawie Aneta Frączek, ale mimo długich poszukiwań nigdzie nie udało jej się znaleźć literackiej receptury. - Dlatego po degustacji przepis w formie wiersza ułożyli sami uczestnicy spotkania. Spisywali go na zwoju papieru nawiniętym na wałek do ciasta. Zgromadzeni przy 10 stolikach czytali już spisane wersy, a potem dopisywali swoje, co ostatecznie przyniosło bardzo ciekawy efekt - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową dyrektor MBP w Bychawie Barbara Cywińska.
W opinii uczestników uczty najlepszą propozycją był jednak "kociołek zaraszowski" pieczony na ognisku z warzyw i mięsa, który przyrządziły Agnieszka Baran i sołtyska Zaraszowa Joanna Baran.
(fot. Dominik Jelcow)