Władze Parczewa nie rezygnują z walki o unijne pieniądze na budowę kompleksu sportowo – rekreacyjnego z basenem. Decyzje Zarządu Województwa Lubelskiego o nieprzyznaniu środków z RPO, zamierzają zaskarżyć do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Planują też udział w najbliższej sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego.
We czwartek odwołanie miasta w tej sprawie rozpatrywał Komitet Monitorujący Regionalny Program Operacyjny. Na jego posiedzeniu argumenty „za”projektem przedstawiali burmistrz Parczewa Paweł Kędracki i jego zastępca Michał Bożym oraz radny wojewódzki z tego miasta Jerzy Szwaj.
„Mimo że niektóre racje zostały uznane za zasadne Zarząd Województwa zapowiedział, że nie zmieni już podjętych decyzji – poinformował zastępca burmistrza Michał Bożym. Według jego relacji dyskusja była dość długa i chwilami ostra, ale marszałkowie województwa obiecali jedynie, że na piśmie szczegółowo wyjaśnią powody swojej decyzji. Wprawdzie Zarząd Województwa stara się o dodatkowe 100 milionów złotych unijnej pomocy na drogi i infrastrukturę szkolno- sportową, ale, zdaniem Michała Bożyma, środki te mogą, ale nie muszą trafić do Parczewa.
Dlatego w najbliższym czasie władze miasta chcą złożyć skargę tym razem do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wcześniej poprzez radnego Jerzego Szwaja złożyły interpelację do Sejmiku Województwa Lubelskiego. W związku z tym, że ma być ona rozpatrywana na najbliższej sesji, w poniedziałek 8 marca, delegacja miasta weźmie udział w tych obradach.
Wniosek o dofinansowanie budowy kompleksu sportowo - rekreacyjnego z basenem w Parczewie został oceniony tak dobrze, że znalazł się na 13 miejscu listy rankingowej. Mimo że uzyskał 90 punktów na 100 możliwych Zarząd Województwa ostatecznie jednak przesunął projekt na 15 miejsce listy rezerwowej, co oznacza spadek o prawie 50 miejsc i powoduje, że praktycznie nie ma on szans na realizację.

„Mimo że niektóre racje zostały uznane za zasadne Zarząd Województwa zapowiedział, że nie zmieni już podjętych decyzji – poinformował zastępca burmistrza Michał Bożym. Według jego relacji dyskusja była dość długa i chwilami ostra, ale marszałkowie województwa obiecali jedynie, że na piśmie szczegółowo wyjaśnią powody swojej decyzji. Wprawdzie Zarząd Województwa stara się o dodatkowe 100 milionów złotych unijnej pomocy na drogi i infrastrukturę szkolno- sportową, ale, zdaniem Michała Bożyma, środki te mogą, ale nie muszą trafić do Parczewa.
Dlatego w najbliższym czasie władze miasta chcą złożyć skargę tym razem do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wcześniej poprzez radnego Jerzego Szwaja złożyły interpelację do Sejmiku Województwa Lubelskiego. W związku z tym, że ma być ona rozpatrywana na najbliższej sesji, w poniedziałek 8 marca, delegacja miasta weźmie udział w tych obradach.
Wniosek o dofinansowanie budowy kompleksu sportowo - rekreacyjnego z basenem w Parczewie został oceniony tak dobrze, że znalazł się na 13 miejscu listy rankingowej. Mimo że uzyskał 90 punktów na 100 możliwych Zarząd Województwa ostatecznie jednak przesunął projekt na 15 miejsce listy rezerwowej, co oznacza spadek o prawie 50 miejsc i powoduje, że praktycznie nie ma on szans na realizację.