Ochotnicza Straż Pożarna w Babicach pomaga ludziom już od 60 lat. Swój okrągły jubileusz strażacy zamierzają świętować 4 maja. Uroczystość będzie podwójna, bo jubileuszowe obchody zbiegną się z Gminnym Dniem Strażaka.
Uroczystości rozpocznie o godz. 11 zbiórką przy remizie OSP w Babicach. Potem strażacy przemaszerują do Kościoła p.w. Św. A. Boboli, gdzie o godz. 11.45 wezmą udział w akademii z okazji Święta Konstytucji 3-go Maja, a kwadrans później w uroczystej Mszy Świętej.
Po Eucharystii wyróżniający się druhowie odbiorą medale i odznaczenia, zostanie też poświęcony samochód strażacki. Obchody zakończy spotkanie okolicznościowe w remizie OSP. Z pewnością będzie co wspominać, bo Ochotnicza Straż Pożarna w Babicach ma długą i bogatą historię.
Jednostka powstała staraniem mieszkańców. W szeregi OSP wstąpiło kilkunastu mężczyzn. Pierwszym naczelnikiem został Maciej Grzyb, a jego zastępcą Franciszek Bielak. Do Zarządu OSP weszli także; Feliks Wróbel oraz Józef Kutny .
Początki działalności były trudne. Strażacy nie mieli umundurowania, ani odpowiedniego sprzętu gaśniczego. Już w 1954 r. jednostka przystąpiła do budowy garażu na sprzęt i świetlicy. Pierwszy samochód pożarniczy - dodge - kupiono w 1966 r. Kolejne lata, to kolejne samochody: gazik, a potem dwa żuki.
W 1984 druhowie mają już do dyspozycji murowany garaż. A rok później, staraniem miejscowych władz oraz przy dużej pomocy samych strażaków rozpoczyna się budowa remizo-świetlicy.
Z biegiem lat, jednostka dalej się rozwija. Zyskuje m.in. syrenę elektryczną z zasobów i "Stara", którym strażacy do dziś wyjeżdżają do akcji gaśniczych. W ubiegłym roku wzbogaciła się jeszcze o forda custom.
OSP w Babicach rozwijając się powiększa szeregi ochotników, którzy systematycznie doskonalą swoje umiejętności i zyskują zaufanie mieszkańców.
Jednostka powstała staraniem mieszkańców. W szeregi OSP wstąpiło kilkunastu mężczyzn. Pierwszym naczelnikiem został Maciej Grzyb, a jego zastępcą Franciszek Bielak. Do Zarządu OSP weszli także; Feliks Wróbel oraz Józef Kutny .
Początki działalności były trudne. Strażacy nie mieli umundurowania, ani odpowiedniego sprzętu gaśniczego. Już w 1954 r. jednostka przystąpiła do budowy garażu na sprzęt i świetlicy. Pierwszy samochód pożarniczy - dodge - kupiono w 1966 r. Kolejne lata, to kolejne samochody: gazik, a potem dwa żuki.
W 1984 druhowie mają już do dyspozycji murowany garaż. A rok później, staraniem miejscowych władz oraz przy dużej pomocy samych strażaków rozpoczyna się budowa remizo-świetlicy.
Z biegiem lat, jednostka dalej się rozwija. Zyskuje m.in. syrenę elektryczną z zasobów i "Stara", którym strażacy do dziś wyjeżdżają do akcji gaśniczych. W ubiegłym roku wzbogaciła się jeszcze o forda custom.
OSP w Babicach rozwijając się powiększa szeregi ochotników, którzy systematycznie doskonalą swoje umiejętności i zyskują zaufanie mieszkańców.
