Nowodwór: W szkole prawie jak w teatrze
Autorzy spektaklu podkreślają, że "Zemsta" w takim wydaniu, z niezwykłą scenografią, pięknymi strojami z epoki i niebanalną grą aktorską, nie powstałaby bez pomocy wielu osób. Dlatego dziękują Ewie Pietrzak za przygotowanie sceny bójki o mur i układów tanecznych pokojówek, a Danucie Szewczak za dopasowanie kostiumów. W pracy nad przedstawieniem pomogli także - Małgorzata Gągała, Andrzej Staniszewski i Artur Kamiński, wsparciem technicznym służyli rodzice - Wioletta Grudka, Agnieszka Michalik, Anna Wojtaś i Krzysztof Szalej, część rekwizytów przekazała Beata Niebrzydowska, a Urszula Łukaszewicz pomogła w skompletowaniu strojów.
Pomysłodawczyni widowiska Agnieszka Pietrzak ocenia, że dla niej i dla jej podopiecznych, było to największe wyzwanie spośród przedstawień, które przygotowuje od ponad 20 lat. Podkreśla przy tym, że "ATU-T" w obecnym składzie to grupa ludzi szalenie ambitnych, pracowitych i kreatywnych. Na razie szkolny teatr cieszy się pozytywnym odbiorem "Zemsty" i czeka na wakacje, ale jednocześnie jest otwarty na ewentualne propozycje ponownego wystawienia dzieła Aleksandra Fredry.
(fot. SP w Nowodworze)