Szkoła Podstawowa w Grabowie Szlacheckim była po raz pierwszy w historii Igrzysk Młodzieży Szkolnej gospodarzem rejonowego turnieju piłki nożnej dziewcząt. Do walki o awans do finałów wojewódzkich stanęły najlepsze zespoły z czterech powiatów - lubartowskiego, puławskiego, opolskiego i ryckiego.
Mecze między reprezentacjami szkół z Firleja, Baranowa, SP 2 w Opolu Lubelskim i Grabowa Szlacheckiego odbywały się systemem "każdy z każdym".
Najlepiej spisała się reprezentacja Szkoły Podstawowej w Baranowie, która przegrała jeden mecz - z drużyną gospodarzy z Grabowa Szlacheckiego, prowadzoną przez Gustawa Serafina.
Oprócz wygranej z późniejszymi zwycięzcami całego turnieju jego podopieczne zanotowały dwa remisy i łącznie 3 stracone gole, a to w konsekwencji dało im drugie miejsce w zawodach. - Popełniliśmy zbyt dużo wręcz kuriozalnych błędów w obronie, po których właściwie straciliśmy wszystkie trzy bramki. Z drugiej strony warto podkreślić, że każdy mecz zaczynaliśmy od utraty gola, ale potem potrafiliśmy wyrównać albo nawet doprowadzić do zwycięstwa - podsumowuje Gustaw Serafin.
Najlepiej spisała się reprezentacja Szkoły Podstawowej w Baranowie, która przegrała jeden mecz - z drużyną gospodarzy z Grabowa Szlacheckiego, prowadzoną przez Gustawa Serafina.
Oprócz wygranej z późniejszymi zwycięzcami całego turnieju jego podopieczne zanotowały dwa remisy i łącznie 3 stracone gole, a to w konsekwencji dało im drugie miejsce w zawodach. - Popełniliśmy zbyt dużo wręcz kuriozalnych błędów w obronie, po których właściwie straciliśmy wszystkie trzy bramki. Z drugiej strony warto podkreślić, że każdy mecz zaczynaliśmy od utraty gola, ale potem potrafiliśmy wyrównać albo nawet doprowadzić do zwycięstwa - podsumowuje Gustaw Serafin.