- Liczba załóg była nieco mniejsza niż przed rokiem, ale cieszy fakt, że zainteresowanie widzów wciąż jest duże, a poza tym właściciele niektórych maszyn szykują je specjalnie na przyjazd do Nałęczowa. W tym roku mieliśmy dwa motocykle, które właśnie tutaj zostały zaprezentowane publicznie po raz pierwszy - podkreśla Radek Mikulski ze Stowarzyszenia Miłośników Motocykli Dawnych Lubelska Grupa Weterańska "Partyzant", które było głównym organizatorem imprezy.
Uczestnicy rajdu turystyczno-krajoznawczego mieli do pokonania około 80-kilometrów z Nałęczowa przez Wojciechów, Poniatową, Karczmiska, Rąblów i Wąwolnicę z powrotem do Nałęczowa. Po drodze wykonywali zadania, które były zaliczane do klasyfikacji generalnej, prowadzonej w dwóch kategoriach. W pierwszej, motocykli wyprodukowanych do 1955 roku, pierwsze miejsce zajął Janusz Potaczek na NSU 601 TS + Stoye z 1938 roku, drugi był Piotr Tubilewicz na motocyklu Harley-Davidson J z 1926 roku, a trzeci - Przemysław Tubilewicz na Sokole 1000 z 1936 roku. W kategorii maszyn, które zostały wyprodukowane po 1955 roku, najlepiej wypadł Stanisław Bęcal na Simsonie 250 Sport z 1959 roku, drugie miejsce zajął Bogdan Szymański na Simsonie Awo Turist z 1956 roku, a trzecie - Michał Siemiński na AWO 425 także z 1956 roku.
(fot. naleczow.net)