Ponad 30 wystawców z gmin, należących do Lokalnej Grupy Działania "Zielony Pierścień", zapowiedziało udział w tegorocznym kiermaszu wielkanocnym. Impreza odbędzie się w niedzielę 22 marca na placu przed Nałęczowskim Ośrodkiem Kultury, a jednym z jej elementów będzie rozstrzygnięcie konkursu i degustacja świątecznych wypieków.
Wszyscy wystawcy i uczestnicy konkursu to przedstawiciele gmin: Baranów, Janowiec, Kazimierz Dolny, Końskowola, Kurów, Markuszów, Nałęczów, Puławy, Wąwolnica, Wojciechów i Żyrzyn. Na swoich stoiskach będą oferować świąteczne stroiki, palmy, pisanki i dekoracje, a także lokalne wiktuały. Na liście smakołyków są m.in. kiełbasa hycowana, chlebki na wierzbie, racuchy z warzyw, kotlety z soczewicy, a także syropy z płatków róży czy konfitury z jarzębiny.
Na straganach będzie można też kupić koszyki z wikliny, kurki, jajka, kwiaty, ozdoby wykonane na szydełku oraz inne świąteczne wyroby.
Podczas kiermaszu zostanie także rozstrzygnięty konkurs na puszystą babę i słodkiego mazurka. Osoby fizyczne, organizacje pozarządowe i grupy nieformalne z terenu LGD "Zielony Pierścień", zgłosiły łącznie 16 propozycji. Większość chce się pochwalić jednym ciastem, ale są też tacy, którzy przygotowują obydwa ciasta. Po ocenie jury wszystkie wypieki zostaną przekazane do degustacji uczestnikom kiermaszu.
Świąteczne handlowanie rozpocznie się w Nałęczowie o 11.00 i potrwa około pięciu godzin.
(fot. arch. M. Bartkowiaka)
Na straganach będzie można też kupić koszyki z wikliny, kurki, jajka, kwiaty, ozdoby wykonane na szydełku oraz inne świąteczne wyroby.
Podczas kiermaszu zostanie także rozstrzygnięty konkurs na puszystą babę i słodkiego mazurka. Osoby fizyczne, organizacje pozarządowe i grupy nieformalne z terenu LGD "Zielony Pierścień", zgłosiły łącznie 16 propozycji. Większość chce się pochwalić jednym ciastem, ale są też tacy, którzy przygotowują obydwa ciasta. Po ocenie jury wszystkie wypieki zostaną przekazane do degustacji uczestnikom kiermaszu.
Świąteczne handlowanie rozpocznie się w Nałęczowie o 11.00 i potrwa około pięciu godzin.
(fot. arch. M. Bartkowiaka)
