
Z danych internetowych serwisów pogodowych wynika, że przez granicę gmin Krzywda i Kłoczew przeszła trąba powietrzna, która niszczyła wszystko co napotkała po drodze w pasie o szerokości około 1,5 do 2 kilometrów i długości kilku kilometrów. - Nagle zrobiło się ciemno, wiał niesamowicie silny wiatr i padał grad wielkości piłek pingpongowych. Mieszkańcy Okrzei i Woli Okrzejskiej, które w naszej gminie ucierpiały najbardziej, mówią, że czegoś takiego nigdy nie widzieli. Wiatr zerwał kilka dachów z budynków mieszkalnych i uszkodził kilkanaście budynków inwentarskich. Ogromne straty są też w uprawach, szczególnie kukurydzy oraz malin. Jeden z rolników stracił prawie 80 procent upraw - relacjonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową wójt gminy Krzywda Krzysztof Warda.
Od rana w poniedziałek 16 sierpnia pracę rozpoczęli pracownicy miejscowego ośrodka pomocy społecznej i komisji do oszacowania strat. Poszkodowanych odwiedzili również m.in. wojewoda lubelski Lech Sprawka i Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Grzegorz Alinowski. Sprawa była także omawiana podczas poniedziałkowej sesji rady gminy. - Nasze możliwości są ograniczone, ale pracownicy GOPS pomagają poszkodowanym wypełniać wnioski o przyznanie szybkiej pomocy finansowej w wysokości do 6 tysięcy złotych na likwidację szkód w budynkach mieszkalnych i inwentarskich. Z kolei członkowie komisji będą szacować straty w uprawach, by rolnicy mogli starać się o środki na usuwanie skutków klęsk żywiołowych - dodaje wójt Warda.
(fot. UG Krzywda)