Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej jest na dobrej drodze, by kupić kolejne pamiątki po nobliście. Na zakup m.in. rękopisów "Listów z Afryki", albumu rodzinnego Henryka Sienkiewicza, książek z jego biblioteki, pamiątkowego wachlarza i rysunków wykonanych przez autora "Trylogii", placówka zebrała już około 1/3 potrzebnej kwoty.
Pierwszym poważnym partnerem, który muzeum pozyskało dla realizacji tego pomysłu, została Fundacja Polskiej Grupy Zbrojeniowej. - Najbardziej zależy nam na pozyskaniu rękopisów listów, które mogą kosztować około 50 tysięcy złotych. Żeby kupić także pozostałe pamiątki potrzebujemy ponad 80 tysięcy. Pomoc fundacji i wpłaty indywidualne miłośników twórczości noblisty i sympatyków naszej placówki dają na razie około 30 procent tej kwoty - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej dyrektor Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej Maciej Cybulski.
Jest szansa na pozyskanie kolejnego partnera, który deklaruje pomoc w tej akcji. - To firma, która wparła nas także przy zakupie fragmentów rękopisów "Potopu", a teraz prowadzimy zaawansowane rozmowy, dotyczące nie tylko nowej zbiórki, ale nawet bardziej strategicznej umowy o mecenacie. Wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach i jeśli zakończy się pomyślnie będziemy jeszcze bliżej celu - dodaje dyrektor Cybulski.
Jest szansa na pozyskanie kolejnego partnera, który deklaruje pomoc w tej akcji. - To firma, która wparła nas także przy zakupie fragmentów rękopisów "Potopu", a teraz prowadzimy zaawansowane rozmowy, dotyczące nie tylko nowej zbiórki, ale nawet bardziej strategicznej umowy o mecenacie. Wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych dniach i jeśli zakończy się pomyślnie będziemy jeszcze bliżej celu - dodaje dyrektor Cybulski.