Po 90 latach, w niedzielę 29 sierpnia, pod Komarowem dojdzie do ponownego starcia polskiej kawalerii z bolszewikami. W rocznicę zwycięskiej potyczki polskiej 1 Dywizji Jazdy z liczniejszą i lepiej uzbrojoną, 1 Armią Konną Budionnego, inscenizację historyczną przygotowuje Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem 1920”.
Według prezesa tego stowarzyszenia Tomasza Dudka takiego widowiska w Polsce jeszcze nie było. Z całego kraju do Wolicy Śniatyckiej pod Komarowem już przyjechało prawie 300 konnych. Od początku tygodnia uczestniczą oni w scenach, nagrywanych do najnowszego filmu Jerzego Hoffmana „Bitwa Warszawska 1920”. W sobotę 28 sierpnia kawalerzyści wezmą udział w I Biegu Gońca.
„Będzie to pierwszy taki bieg w powojennej historii kawalerii ochotniczej” – informuje adiutant Dowódcy Komarowskiej Potrzeby Jacek Skoczylas. Każdy uczestnik, na trasie około 20 kilometrów, w określonym czasie będzie musiał wykazać się umiejętnościami, które w przeszłości charakteryzowały tę elitarną grupę ułanów. To m.in.: odpowiednie składanie meldunków, poruszanie się w nieznanym terenie, czytanie mapy, posługiwanie się bronią białą i palną oraz pokonywanie konno różnego rodzaju przeszkód terenowych. „W czasach, gdy nie było telefonów komórkowych, podstawowym nośnikiem informacji między oddziałami był właśnie goniec. Niejednokrotnie jeden lub dwóch ułanów musiało się przedzierać przez terytorium wroga, by zanieść meldunki do oddziału, którego położenie nie było do końca znane” - tłumaczy Jacek Skoczylas.
Rywalizację gońców będą oceniać byli kawalerzyści II RP i znawcy kawalerii. Wśród nich będą m.in. główny konsultant komarowskiego stowarzyszenia Lesław Kukawski oraz mjr Zbigniew Makowiecki, który jako oficer walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku w III Pułku Strzelców Konnych.
Dla zwycięzcy nie przewidziano żadnych nagród rzeczowych ani finansowych. Jest tylko jedna nagroda honorowa. To cegiełka na rzecz budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej o wartości 10 tysięcy złotych. Zwycięzca biegu zostanie uhonorowany jako darczyńca tabliczką, która będzie zamontowana na cokole pomnika, z jego imieniem, nazwiskiem oraz nazwą jednostki z której pochodzi.
W sobotę po południu kawalerzyści złożą hołd poległym w 1920 roku ułanom w Wolicy Śniatyckiej i Komarowie.
Druga część obchodów odbędzie się w niedzielę 29 sierpnia. O 9.00, zostanie odprawiona polowa msza święta, po której rozpoczną się oficjalne uroczystości z ceremoniałem wojskowym. Po okolicznościowych przemówieniach, w miejscu pamięci zostaną złożone kwiaty i wieńce. . Początek inscenizacji bitwy sprzed 90 lat zaplanowano na 13.00.
Patronat honorowy nad obchodami objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a ich organizatorami są: Rada Gminy i Wójt Gminy Komarów-Osada, Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem” oraz Garnizon Warszawa.
Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na stronach: www.bitwapodkomarowem.pl i www.komarow.pl.
Według prezesa tego stowarzyszenia Tomasza Dudka takiego widowiska w Polsce jeszcze nie było. Z całego kraju do Wolicy Śniatyckiej pod Komarowem już przyjechało prawie 300 konnych. Od początku tygodnia uczestniczą oni w scenach, nagrywanych do najnowszego filmu Jerzego Hoffmana „Bitwa Warszawska 1920”. W sobotę 28 sierpnia kawalerzyści wezmą udział w I Biegu Gońca.
„Będzie to pierwszy taki bieg w powojennej historii kawalerii ochotniczej” – informuje adiutant Dowódcy Komarowskiej Potrzeby Jacek Skoczylas. Każdy uczestnik, na trasie około 20 kilometrów, w określonym czasie będzie musiał wykazać się umiejętnościami, które w przeszłości charakteryzowały tę elitarną grupę ułanów. To m.in.: odpowiednie składanie meldunków, poruszanie się w nieznanym terenie, czytanie mapy, posługiwanie się bronią białą i palną oraz pokonywanie konno różnego rodzaju przeszkód terenowych. „W czasach, gdy nie było telefonów komórkowych, podstawowym nośnikiem informacji między oddziałami był właśnie goniec. Niejednokrotnie jeden lub dwóch ułanów musiało się przedzierać przez terytorium wroga, by zanieść meldunki do oddziału, którego położenie nie było do końca znane” - tłumaczy Jacek Skoczylas.
Rywalizację gońców będą oceniać byli kawalerzyści II RP i znawcy kawalerii. Wśród nich będą m.in. główny konsultant komarowskiego stowarzyszenia Lesław Kukawski oraz mjr Zbigniew Makowiecki, który jako oficer walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku w III Pułku Strzelców Konnych.
Dla zwycięzcy nie przewidziano żadnych nagród rzeczowych ani finansowych. Jest tylko jedna nagroda honorowa. To cegiełka na rzecz budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej o wartości 10 tysięcy złotych. Zwycięzca biegu zostanie uhonorowany jako darczyńca tabliczką, która będzie zamontowana na cokole pomnika, z jego imieniem, nazwiskiem oraz nazwą jednostki z której pochodzi.
W sobotę po południu kawalerzyści złożą hołd poległym w 1920 roku ułanom w Wolicy Śniatyckiej i Komarowie.
Druga część obchodów odbędzie się w niedzielę 29 sierpnia. O 9.00, zostanie odprawiona polowa msza święta, po której rozpoczną się oficjalne uroczystości z ceremoniałem wojskowym. Po okolicznościowych przemówieniach, w miejscu pamięci zostaną złożone kwiaty i wieńce. . Początek inscenizacji bitwy sprzed 90 lat zaplanowano na 13.00.
Patronat honorowy nad obchodami objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a ich organizatorami są: Rada Gminy i Wójt Gminy Komarów-Osada, Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem” oraz Garnizon Warszawa.
Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na stronach: www.bitwapodkomarowem.pl i www.komarow.pl.
