Komarów-Osada i okoliczne miejscowości były na mapie miejsc, w których w minioną niedzielę zagrała największa orkiestra świata. Wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czekali na darczyńców od rana przy miejscowych kościołach i kaplicach, a w domu kultury odbywał się kiermasz słodkości, połączony z losowaniem fantów.
- Wszystkie puszki dostarczyliśmy już do sztabu w Zamościu, a ostateczne efekty zbiórki mamy poznać najpóźniej 10 lutego. Zainteresowanie darczyńców było duże, dlatego liczymy na niezły wynik, ale czy będzie nowy rekord, trudno przewidzieć - przyznają członkowie największej orkiestry świata z Komarowa-Osady. Zaznaczają jednocześnie, że bicie rekordów nie jest w tej akcji najważniejsze.
W role wolontariuszy wcieliło się 7 osób, które podczas ulicznej zbiórki były wspierane przez pomocników. Wolną niedzielę na pomoc dla chorych dzieci postanowili wykorzystać: Hanna Białoszewicz z mamą Eweliną, Julia Juszczak i Sabina Śmiech, Natalia Mazurek, Alicja Puzio i Wiktoria Worobiej, Piotr Danielak z mamą Katarzyną, a także Edward Schab, Jerzy Lewczuk i Hanryk Baraniecki z OSP w Komarowie-Osadzie oraz Szymon Niedźwiedź, Michał Niedźwiedź i Jacek Kostrubiec z OSP Antoniówka.
W role wolontariuszy wcieliło się 7 osób, które podczas ulicznej zbiórki były wspierane przez pomocników. Wolną niedzielę na pomoc dla chorych dzieci postanowili wykorzystać: Hanna Białoszewicz z mamą Eweliną, Julia Juszczak i Sabina Śmiech, Natalia Mazurek, Alicja Puzio i Wiktoria Worobiej, Piotr Danielak z mamą Katarzyną, a także Edward Schab, Jerzy Lewczuk i Hanryk Baraniecki z OSP w Komarowie-Osadzie oraz Szymon Niedźwiedź, Michał Niedźwiedź i Jacek Kostrubiec z OSP Antoniówka.