Dzień później w tym samym miejscu odbyła się uroczystość patriotyczna z polową mszą świętą. Eucharystię koncelebrowali: dziekan Wojsk Lądowych ksiądz podpułkownik Andrzej Piersiak, kapelan Garnizonu Chełm ksiądz podpułkownik Mariusz Antczak, kapelan Garnizonu Zamość ksiądz podpułkownik Tomasz Skupień, dominikanin ojciec Jacek Skupień, kapelan ułanów ksiądz Błażej Górski, ksiądz Maciej Majek z Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach oraz dziekan i proboszcz parafii w Komaroie-Osadzie ksiądz Franciszek Nieckarz, który wygłosił homilię.
Wójt Wiesława Sieńkowska w okolicznościowym przemówieniu zwracała uwagę, że wojna polsko-bolszewicka była wyjątkowa nie tylko ze względu na rozmach operacji i specyfikę działań na ogromnych przestrzeniach. Miała również swoją patriotyczną wymowę. - Polski opór powstrzymał ekspansję komunistycznej rewolucji na kraje Europy Zachodniej i spoił młody organizm Rzeczypospolitej. Mieszkańcy gminy są dumni, że to właśnie tutaj na ziemi komarowskiej została powstrzymana "nawałnica wojsk bolszewickich". Komarowianie nigdy nie byli obojętni, gdy ojczyzna była w potrzebie. Niejednokrotnie walczyli o jej wolność. Byli wśród powstańców styczniowych, walczyli na frontach I i II wojny światowej wierni zasadom "za wolność waszą i naszą" - mówiła wójt Sieńkowska. Przypomniała również, że od 2007 roku kawalerzyści i Stowarzyszenie "Bitwa pod Komarowem" organizują okazałe pokazy kawalerii i inscenizację bitwy, a w 2010 minister obrony narodowej ustanowił rocznicę Bitwy pod Komarowem Świętem Kawalerii Polskiej.
(fot. UG Komarów-Osada)