Sobota, 05 Lipca 2025

Józefów: Jak to dawniej bywało

Nad prawidłowością wykonywanych zadań w wymienionych punktach czuwali "agenci". W tej roli oprócz dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Józefowie Elżbiety Jamroz, wystąpili - Teresa Tracz, Katarzyna Karwan, Barbara Biszczanik, Justyna Załocka i Kinga Tuszyńska.

Podsumowując zmagania ich uczestnicy stwierdzili, że najbardziej spodobało im się pranie w rzece kijanką i na tarze, rzeźbienie w kamieniu, młócenie cepem i wicie wianków. Najtrudniejsze okazało się szydełkowanie, krojenie jabłek do suszenia na sito i mini wykopki, podczas których uczniowie mieli zbierać ziemniaki i wrzucać je celnie do oddalonego na pewną odległość koszyka. - Z kolei do najłatwiejszych zadań uczestnicy gry zaliczyli: narysowanie naszego kościoła, wyjaśnienie na podstawie legendy dlaczego miejscowe kamieniołomy nazywa się "Babią Doliną", przeprowadzenie sondy ulicznej z odpowiedziami na pytanie co kiedyś robił rymarz i rozwiązanie krzyżówki, ale poza jednym pytaniem o nazwę zawodu osoby, która dawniej wykonywała wozy i koła do wozów. Niewielu było takich, którzy wiedzieli, że chodzi o kołodzieja - relacjonuje dyrektor Elżbieta Jamroz. Przy ocenach zadań, które najmniej się podobały uczestnikom zabawy pojawiło się tkanie chodnika i rozpoznawanie elementów tradycyjnego stroju biłgorajskiego.


(fot. MBP w Józefowie)

Środa, 18-09-2019 15:14:00
© 2025 ias24.eu