
Za udzielenie właściwych odpowiedzi uczestnicy spotkań otrzymywali "spadające książki", zawieszone u sufitu i ta forma zabawy cieszyła się największym powodzeniem. - Ponadto w ramach kampanii "Język polski jest ą-ę", organizowanej pod patronatem Rady Języka Polskiego, uczulaliśmy naszym gości na używanie znaków diakrytycznych na przykład w SMS-ach. Większość dzieci i młodzieży potwierdziła, że na co dzień praktycznie ich nie używa, bo "wtedy pisze się szybciej i łatwiej", ale po zajęciach przyznawała, że postara się zwracać na to większą uwagę - podsumowują organizatorzy obchodów.
Uczniowie zmagali się również z trudnymi wyrazami, na przykład gżegżółka czy rzeżucha, których pisownia dla wielu uczestników spotkań nie była oczywista oraz poznawali najbardziej polskie słowa, jak: źdźbło, chrząszcz, krnąbrność czy żółć i najczęściej popełniane błędy językowe. Podczas spotkań w bibliotece czytano również wiersze polskich poetów i fragmenty zeszytów uczniowskich, w których przywoływano przykłady stosowania wyrazów, określeń czy budowy zdań, zmieniających ich znaczenie.
(fot. MBP w Józefowie)