W okresie II wojny światowej na ziemi łukowskiej działały silne grupy partyzanckie. Na terenie Rezerwatu „Jata” powstały trzy obozy: NSZ, AK i rosyjski. Partyzanci organizowali w tym miejscu szkolenia, zajmowali się utrzymaniem porządku publicznego, likwidowaniem band i walką z administracją niemiecką. Mimo wielkiego ryzyka i liczebnej przewagi wroga, miejscowe oddziały NSZ i AK zapisały piękną kartę historii, a takie nazwiska jak: Rejmak, Nowiński, Grafik, Kamola, Kosobudzki czy Nowosielski zapisały się złotymi zgłoskami w książkach i wspomnieniach. Wielu z nich poniosło bohaterską śmierć, a ci, którzy przeżyli zamiast wdzięczności byli skazywani na podstawie fałszywych doniesień tajnych agentów NKWD, którzy rezydowali w pobliskim obozie rosyjskim. Obozy w „Jacie” były uważane za kawałek wolnej Polski, ponieważ Niemcy nigdy nie zdecydowali się zapuścić w zdradliwe bagna rezerwatu. Na pamiątkę pełnej poświęceń, krwi i obowiązku walki w 1996 roku stanął pomnik poświęcony żołnierzom AK.
(fot. Piotr Tołwiński)