
Doświadczenia gmin, które mają na swoim terenie farmy wiatrowe wskazują, że nie ma podstaw by się ich obawiać. To najkrótsza konkluzja z wizyty delegacji gminy Łuków w Kisielicach w powiecie iławskim w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie takie turbiny działają już od kilku lat.
We wtorek 27 marca pojechali tam przedstawiciele władz z wójtem Mariuszem Osiakiem i radnymi, a także sołtysami oraz pracownikami urzędu, odpowiedzialnymi za ewentualne decyzje, dotyczące lokalizacji takich inwestycji w gminie Łuków. Członkowie ponad 40-osobowej delegacji chcieli na miejscu sprawdzić jakie są ewentualne korzyści ze stosowania tego typu rozwiązań, poznać potencjalne zagrożenia oraz porozmawiać z mieszkańcami terenów, na których są zainstalowane wiatraki i burmistrzem Kisielic, który jest jednocześnie wiceprezesem Polskiego Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energetyce Odnawialnej.
Pomysł z wiatrakami pojawił się w Kisielicach pod koniec lat 90-tych, a same turbiny stanęły prawie siedem lat później. Obecnie na terenie gminy znajduje się 39 turbin wiatrowych, zlokalizowanych w czterech farmach. Rocznie z tytułu podatków do budżetu gminy wpływają ponad 2 miliony złotych.
Także zdecydowana większość mieszkańców chwali tego typu inwestycje.
– Byliśmy wręcz zszokowani wynikami badań społecznych, prowadzonych na tamtym terenie. Okazało się bowiem, że tak zwany stopień zadowolenia mieszkańców wynosi aż 85 do nawet 90 procent – mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej wójt Mariusz Osiak. Wprawdzie kilkanaście procent ankietowanych jest przeciwna farmom wiatrowym, ale na pytanie o merytoryczne uzasadnienie swoich opinii nie potrafią udzielić odpowiedzi.
Przedstawiciele Kisielic podkreślali, że realizacja tego typu przedsięwzięć w dużej mierze zależy od świadomości mieszkańców, dlatego w takich sytuacjach należy jak najszerzej, najdokładniej i jak najczęściej informować, konsultować i rozmawiać.
Zdobytą podczas wtorkowej wizyty wiedzę radni chcą wykorzystać przy podjęciu decyzji, umożliwiających realizację tego typu inwestycji w gminie Łuków. Już na ostatniej sesji Rada Gminy miała przyjąć uchwałę o przystąpieniu do zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na terenie miejscowości: Podgaj, Jeziory i Świdry, gdzie turbiny wiatrowe chce stawiać jedna z zainteresowanych firm. Temat został jednak przesunięty na kolejną sesję, by radni mogli podjąć decyzje po wizycie w Kisielicach. Teraz wrócą do sprawy na najbliższej sesji.
Władze gminy Łuków zapewniają, że decyzje w sprawie tego typu inwestycji będą konsultowane z mieszkańcami miejscowości, w których miałyby one w przyszłości być realizowane.
(fot.UG Łuków)