Gmina Krasnystaw wysłała pierwszy transport darów dla mieszkańców partnerskiego Smidyna i Włodzimierza Wołyńskiego. Najbardziej potrzebne produkty są już po drugiej stronie granicy, ale zbiórki są kontynuowane.
- Przekazaliśmy przede wszystkim to o co prosili nasi ukraińscy partnerzy. W transporcie były m.in.: leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, środki odkażające, środki opatrunkowe, pieluchy, koce, śpiwory, powerbanki, latarki solarne, konserwy, słodycze i pieczywo chrupkie. Teraz najbardziej potrzebne są agregaty prądotwórcze, odzież termiczna i kamizelki kuloodporne, a także nadal powerbanki - wylicza wójt gminy Krasnystaw Edyta Gajowiak-Powroźnik.
W pomoc uchodźcom i ich rodakom, którzy zostali po drugiej stronie polsko-ukraińskiej granicy, zaangażowała się cała gminna społeczność. W zbiórkę darów włączyły się szkoły, Stowarzyszenie Wspólnie dla Gminy Krasnystaw i Stowarzyszenie Mieszkańców Małochwieja Małego "Rodzinne Gniazdo" oraz pracownicy urzędu gminy i ośrodka pomocy społecznej, którzy za zebrane pieniądze kupili leki i środki opatrunkowe.
W pomoc uchodźcom i ich rodakom, którzy zostali po drugiej stronie polsko-ukraińskiej granicy, zaangażowała się cała gminna społeczność. W zbiórkę darów włączyły się szkoły, Stowarzyszenie Wspólnie dla Gminy Krasnystaw i Stowarzyszenie Mieszkańców Małochwieja Małego "Rodzinne Gniazdo" oraz pracownicy urzędu gminy i ośrodka pomocy społecznej, którzy za zebrane pieniądze kupili leki i środki opatrunkowe.