Komentując decyzję radnych prof. Andrzej Kokowski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie stwierdził, że jego szacunek jest "niemierzalny". - Mądrość, przewidywalność i dalekowzroczność to jest coś co nie ma precedensu w mojej znajomości świata - powiedział prof. Kokowski, rozpoczynając prezentację projektu, przygotowaną razem z dyrektorem Muzeum im. ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie Bartłomiejem Barteckim. Podczas swojego wystąpienia profesor Kokowski, jeden z pionierów badań archeologicznych na ziemi hrubieszowskiej, podkreślił, że były one prowadzone w tym miejscu od kilkudziesięciu lat i przynoszą fantastyczne rezultaty. Przyznał również, że odnalezione zabytki są podstawą rozważań naukowych daleko poza granicami Polski, choć pierwotnie temat Gotów między Huczwą a Bugiem był sensacją naukową. - Nikt nie wierzył w to, że mogli tu być. Dopiero kiedy zafundowaliśmy Europie wizerunek naszych odkryć nagle się okazało, że w opowieści o historii gockiej Kotlina Hrubieszowska jest elementem kluczowym. Bez tych odkryć nasza wiedza o Gotach byłaby wielokrotnie uboższa niż ta, którą dzisiaj dysponujemy. Dzisiaj nie da się opowiadać o archeologii europejskiej bez odniesienia do odkryć z Masłomęcza - przekonywał prof. Kokowski. Przyznał przy tym, że gdy dowiedział się o propozycji wykorzystania niezabudowanej części skansenu na budowę muzeum zagłębionego w ziemi nie wierzył w jej realizację. - Pomysł żeby nowoczesność zderzyć ze starożytnością i projekt nowego centrum już dzisiaj robi karierę. Na niedawnej konferencji we Frankfurcie był pokazywany jako przykład w jaki sposób można archeologię przełożyć na życie społeczne. Wyzwanie jest ogromne, ale też mamy ogromne wsparcie w postaci choćby rady honorowej z prawdziwymi tuzami archeologii światowej, którzy są gwarantami powagi tego przedsięwzięcia - dodał prof. Andrzej Kokowski, który stanął na czele rady.
(fot. UG Hrubieszów)