Wybór miejsc, które znalazły się na trasie kolejnej eskapady, nie był przypadkowy. Jej organizatorzy postanowili nawiązać do historii miasta i zbliżających się świąt wielkanocnych, przypominając uczestnikom wycieczki, że w Lublinie przez wiele stuleci obok siebie mieszkali Żydzi, Rusini (Ukraińcy), Szkoci, Włosi, Niemcy, Holendrzy, Grecy, Rosjanie. Oprócz licznych kościołów katolickich wznoszono tu także cerkwie, synagogi i zbory różnych odłamów reformacji. Miasto, które znajdowało się na skraju polskich ziem etnicznych, było również znaczącym ośrodkiem handlu, położonym na przecięciu ważnych szlaków kupieckich.
Mieszkańcy gminy Głusk rozpoczęli wiosenną wycieczkę po Lublinie od cerkwi przy ul. Ruskiej. Do końca nie wiadomo czy powstała ona na potrzeby zamieszkałej tu na stałe ludności ruskiej, czy też przybywających do miasta okazjonalnie kupców ruskich. Osadnictwo ruskie było bowiem obecne na zachód od rusko-polskiej granicy etnicznej, być może także w okolicach Lublina. Może o tym świadczyć na przykład nazwa położonej pod Lublinem wsi Prawiedniki, a według niektórych językoznawców także sama nazwa "Lublin" ma ruskie pochodzenie. "Ruska" to również nazwa jednej z najstarszych ulic w mieście, która jest prawdopodobnie pozostałością "dzielnicy" zamieszkałej przez ludność ruską. Właśnie w tym rejonie powstała cerkiew prawosławna pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego.
(fot. CKiP Gminy Głusk)