Dzierzkowice: Cudze chwalicie, a czy swoje na pewno znacie?
Na ich szlaku znalazły się m.in. Bazylika Ojców Dominikanów, Zamek Lubelski i kamienice Starego Miasta, a także miejsca związane z dawną i obecną społecznością żydowską. - Dowiedzieliśmy się na przykład, że zamek w Lublinie nigdy nie był siedzibą króla, a więzieniem, u Ojców Dominikanów znajduje się duży i piękny obraz przedstawiający historyczny pożar miasta z 1719 roku, natomiast w Synagodze Jeszywas Chachmej jest mnóstwo zdjęć, dokumentów i innych pamiątek po dawnych Żydach - wyliczają czytelnicy z Dzierzkowic.
Uczestnicy wyprawy poznali również bardziej szczegółowo historię dramatycznego pożaru Lublina, który wybuchł od uderzenia pioruna w słomiany dach jednego z domów w dzielnicy żydowskiej, i ogarnął większą część miasta. W obawie przed dalszym rozprzestrzenianiem się ognia grupa Żydów poprosiła zakonników, by zorganizowali uliczną procesję z relikwią Drzewa Krzyża Świętego, a Dominikanie przystali na tę propozycję. Wówczas, mimo upału nad miastem nagle zebrały się chmury i spadł mocny deszcz, który pomógł opanować żywioł.
(fot. GBP w Dzierzkowicach)