Po nocnych spotkaniach z sowami, plenerach fotograficznych i rajdach rowerowych miłośnicy przyrody i historii ponownie spotkali się w rezerwacie "Jata", by przeżyć "Radiową noc" z krótkofalowcami. Z propozycji Towarzystwa Przyrodniczo-Historycznego "Orlik" w piątek 7 sierpnia skorzystało około 30 osób.
Wszyscy stawili się w piątkowe popołudnie przy wiacie edukacyjnej Nadleśnictwa Łuków "Ostoja", skąd wyruszyli na ścieżkę przyrodniczo-historyczną. Tutaj mogli obejrzeć, m.in. wyżynny bór jodłowy. - To dość osobliwe miejsce, ponieważ w zasadzie można je znaleźć tylko w Górach Świętokrzyskich i Karpatach, a tutaj znajduje się na nizinach. Dalej zobaczyliśmy martwe drewno i odkrywkę glebową, gdzie mogliśmy się przekonać dlaczego w tych rejonach mamy przede wszystkim lasy iglaste i mieszane - wyjaśniał prowadzący tę część eskapady Michał Świder.
Kolejnym punktem wyprawy był pomnik żołnierzy Armii Krajowej, gdzie wiceprezes TPH "Orlik" Arkadiusz Koboj opowiedział historię obozu i przybliżył postać kapitana Wacława Rejmaka pseudonim "Ostoja". Przypomniał, że w tym roku mija 70 rocznica bestialskiego zamordowania legendarnego przywódcy przez Urząd Bezpieczeństwa.
Kolejnym punktem wyprawy był pomnik żołnierzy Armii Krajowej, gdzie wiceprezes TPH "Orlik" Arkadiusz Koboj opowiedział historię obozu i przybliżył postać kapitana Wacława Rejmaka pseudonim "Ostoja". Przypomniał, że w tym roku mija 70 rocznica bestialskiego zamordowania legendarnego przywódcy przez Urząd Bezpieczeństwa.